Info
Ten blog rowerowy prowadzę ja - KlaWisz2580 z miasteczka Bełżyce. Przejechałem 6094.62 kilometrów w tym 670.00 w terenie. Moja średnia wynosi 20.39 km/h.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Grudzień2 - 0
- 2023, Listopad6 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Sierpień1 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2022, Styczeń1 - 0
- 2013, Marzec2 - 3
- 2013, Luty1 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad3 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień8 - 0
- 2012, Sierpień16 - 0
- 2012, Lipiec12 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj2 - 0
- 2012, Kwiecień10 - 0
- 2012, Marzec9 - 0
- 2012, Luty5 - 1
- 2012, Styczeń7 - 0
- 2011, Grudzień5 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik10 - 3
- 2011, Wrzesień11 - 0
- 2011, Sierpień7 - 0
- 2011, Lipiec15 - 0
- 2011, Czerwiec12 - 0
- 2011, Maj13 - 19
- 2011, Kwiecień11 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
Dystans całkowity: | 534.00 km (w terenie 82.00 km; 15.36%) |
Czas w ruchu: | 25:56 |
Średnia prędkość: | 20.59 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Suma podjazdów: | 31000 m |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 41.08 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
38.00 km
2.00 km teren
01:48 h
21.11 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:2000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
"Rozjeżdżanie" kolana cz 2
Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0
Kategoria 20-50 km
Dane wyjazdu:
24.00 km
4.00 km teren
01:09 h
20.87 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
"Rozjeżdżanie" kolana
Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0
Ostatnio przez 2 dni zrobiłem 180km, i prawe kolano zaczęło to odczuwać.... więc przez pare dni nie jeździłem, a teraz zaczynam spokojnie, juz tak nie boli, do tego wspomagam się maściami. Myślę, że za tydzień już wszystko powinno wrócić do normy ;) Kategoria 20-50 km
Dane wyjazdu:
49.00 km
10.00 km teren
02:13 h
22.11 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Zemborzyce
Środa, 25 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Komentarze 9
Matis niestety nie może, więc pytam Vipera : "jedziemy gdzieś", na hasło Zemborzycki zgadzam się od razu :) Wybieramy się we trzech, remontowaną już od dłuższego czasu trasą Bełżyce -> Lublin przez Babin.Mijamy drogę krajową, i za chwilę jesteśmy już w Krężnicy Jarej.
A w Krężnicy Jarej...© KlaWisz2581
Nad zalewem jesteśmy dość szybko, objeżdżamy go w okół. Wstyd mi było jechać moim "Złomem" na szczęście już niedługo kupuję coś nowego... Spotykamy masę rowerzystów :)
Okolice zalewu Zemborzyckiego© KlaWisz2581
Zatrzymujemy się na plaży, by się wykąpać, i pstryknąć parę zdjęć ;)
Zalew Zemborzycki© KlaWisz2581
Plaża nad Zalewem© KlaWisz2581
A w drogę powrotną ruszamy drogą przez las. Trasa dla rowerzystów jest świetnie zaplanowana, szczerze wszystkim polecam :) Piękne widoki, oraz dobra droga, zapraszamy nad Zemborzycki ! ;)
Piękny zachód słońca© KlaWisz2581
I teraz już prosto do domciu :) Można powiedzieć, że chill-out w porównaniu do drogi nad Firlej :)
Kategoria 20-50 km
Dane wyjazdu:
130.00 km
10.00 km teren
06:00 h
21.67 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:10000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Firlej
Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 1
Pobudka o 9, wczoraj zabalowaliśmy, więc wyruszamy chwilę po 10. Zmierzamy do Firleja. To będzie nasza najdłuższa podróż. Zapowiada się dobrze, bezchmurne niebo, oraz orzeźwiający wiaterek - idealny dzień na pobyt nad jeziorem :)Jeśli zamierzasz przeczytać mój wpis to dodaję link
i zachęcam do przesłuchania piosenki, która chodziła mi dziś po głowie przez całą wycieczkę :)
Pierwszy postój na 30km podróży. Jemy śniadanie, oraz chwilę rozmawiamy. Pomyśleliśmy, że dobrym pomysłem będzie pozdrawianie na trasie wszystkich spotkanych rowerzystów poprzez podniesienie dłoni ;)
Przystanek na poboczu© KlaWisz2581
Po około 60 kilometrach jesteśmy już w kozłówce, w ramach odpoczynku zwiedzamy dworek w Kozłowieckim Parku Krajobrazowym.
Kozłowiecki Park Krajobrazowy - utworzony w roku 1990 i położony na Wysoczyźnie Lubartowskiej. Znajduje się tutaj zespół pałacowo-parkowy Zamoyskich (obecnie muzeum)
Kozłowiecki Park Krajobrazowy© KlaWisz2581
Kozłowiecki Park Krajobrazowy2© KlaWisz2581
Robimy kilka kilometrów i zajeżdżamy do Lubartowa, zgarnąć mojego brata - Kubę. Dojeżdzając nad jeziorko mamy za sobą około 75km, oraz 3 godziny na rowerze.
Plaża, słońce, woda... mmm... :) Obijamy się 2 godziny ;) kąpiemy się i wylegujemy na słońcu.
Jezioro w Firleju© KlaWisz2581
Około 17 postanawiamy wyruszyć w drogę powrotną. Praktycznie nie widać zmęczenia, jedziemy cały czas równym tempem, zaczynamy coraz bardziej odczuwać wzniesienia...
Od 120-tego kilometra było ciężko ;p świadomość bliskości domu cieszyła, a jednocześnie przerażało mnie następne 10km.... Na nasze szczęście piękną, niedawno odnowioną drogą :)
Prosta droga do domu© KlaWisz2581
Daliśmy radę ;) Już wiemy na co nas stać, za jakiś czas porwiemy się na jeszcze dłuższy dystans :)
Podsumowanie:
*3 pozdrowionych rowerzystów :)
*9l wody(we 2)
*130km
*6 godzin na rowerze
* nieopisana radość ;)
Było naprawdę pięknie. Świetna pogoda sprawiła, że mieliśmy świetny humor. Uwielbiam jeździć z Matizem. Nie tylko podróżujemy, ale także dużo rozmawiamy, poznajemy siebie na wzajem :) To naprawde niesamowite ile przyjemnych i pożytecznych rzeczy można zrobić w niedzielne popołudnie zamiat oglądania familijnych filmów na polsacie :) Dlaczego podałem na początku wpisu link z tą piosenką? a) "Nic nie robić, nie mieć zmartwień, leżeć w trawie, liczyć chmury..." opisane nasze postaje :)
b) pzejeżdzaliśmy przez przejazd kolejowy w Sadurkach. I w jedną i drugą stronę musieliśmy czekać na pociąg ;p Polecamy wszystkim wycieczki rowerowe w niedzielne popołudnie i nie tylko. Apelujemy także o wzajemną uprzejmość wobec innych rowerzystów ;) Bądźmy jak jedna rodzina :)
Pozdrawiam :)
Kategoria 100-200
Dane wyjazdu:
64.00 km
2.00 km teren
02:49 h
22.72 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:2000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Zemsta.
Niedziela, 15 maja 2011 · dodano: 15.05.2011 | Komentarze 5
Zemsta na Lublinie.W ostatni pechowy piątek Lublin nie chciał nas przyjąć. Postanowiłem się zemścić ;p
3.45 dzwoni Natalia. "Miałam Cię budzić?" Oczywiście ;) ogarniam się, zabieram najpotrzebniejsze rzeczy i 20 po 4 siedzę już na rowerze. 10 stopni Celsjusza, jeszcze przed wschodem.
Przejazd kolejowy w Motyczu mijam już po wschodzie słońca, które od razu schowało się gdzieś za chmurami.
url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,179082,przejazd-kolejowy.html]
Przejazd kolejowy© KlaWisz2581
Dojeżdżam do Lublina, zaczyna kropić. Na szczęście po 10-15 minutach przestaje. Zamierzam przejechać Krakowskim Przedmieściem i Bramą Pod Zamek i nieco okrężną drogą wrócić do Al. Kraśnickiej, by dalej skierować się na Nałęczów.
Talbica© KlaWisz2581
5.45 - nieco się ociepliło, ale nie jest to aż tak odczuwalne.
Brama Krakowsa Lublin© KlaWisz2581
Brama Krakowska - XIV-wieczna brama strzegąca dostępu do Starego Miasta w Lublinie
Zamek Lublin© KlaWisz2581
I XII-wieczny zamek, przekształcony w muzeum. W Lublinie nie robie przystanku, co chwilę muszę stać na światłach ;p Pierwszy postój dopiero po opuszczeniu Lublina - 30-sty kilometr podróży. Jem moje śniadanie - jabłko i ruszam w dalszą drogę. Do Nałęczowa jeszcze 20km, które mijają dość szybko. Po około 50 minutach jazdy wjeżdżam do uzdrowiskowego miasteczka mijając fabrykę najlepszej wody mineralnej w Polsce - Nałęczowianki ;)
Fabryka Nałęczowianki© KlaWisz2581
Oj chce się ! ;p Chwila postoju, i dojeżdżam do Parku w Nałęczowie. Spaceruję alejkami około 30 minut, zjadam drugie śniadanie, dokarmiając przy tym pięknego ładędzia :)
Dokarmianie Łabędzia© KlaWisz2581
Za mną już 50km, do domu około 15. Całą powrotną drogę pada deszcz ;/ wracam mokry i zmarznięty. Teraz zemsta na pogodzie? Zobaczymy ;p
Kategoria 50-100 km
Dane wyjazdu:
18.00 km
1.00 km teren
00:50 h
21.60 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Radawczyk z Natalią
Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 0
Bełżyce->Jaroszewice->Babin->Radawczyk->Babin->Jaroszewice->Bełżyce Kategoria <20 km
Dane wyjazdu:
18.00 km
1.00 km teren
00:38 h
28.42 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Radawczyk
Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 0
Bełżyce->Jaroszewice->Babin->Radawczyk->Babin->Jaroszewice->Bełżyce Kategoria <20 km
Dane wyjazdu:
4.00 km
0.00 km teren
00:08 h
30.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Pechowy Piątek
Piątek, 13 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 0
Piątek, trzynastego. Miało być "uczczenie" pierszych pięciuset kilometrów w mojej skromnej karierze rowerzysty ;p Miał być Lublin, około 60 km, z avs na poziomie 28km/h. Byłem w tym mieście z 1000 razy, nigdy rowerem. Pierwsze kilometry zapowiadają się świetnie. Jedziemy z wiatrem utrzymumąc prędkość 29-32km/h. Dojeżdżamy do Babina. Jebudup! Na prostym odcinku drogi stało się coś z tylną oponą matisa. Zniesmaczeni wracamy do domu prowadząc rowery. Jeszcze się zemścimy! Kategoria <20 km
Dane wyjazdu:
28.00 km
8.00 km teren
01:28 h
19.09 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
Wypad z Viperem
Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 2
Popołudniowy wypad na rowery z Viperem, wolnym tempem, pogadalismy, pozwiedzaliśmy. Kręciliśmy się w okolicach Wojciechowa i Łubek.Wstępnie miał być zalew Zemborzycki, ale dużo osób się wyłamało, a do tego jazdy na prawko trochę mi się przedłużyły. Ale nieodparta chęć przejażdzki w tak piękną pogodę zadecydowała o wyjeździe ;)
Jest zbyt późno by wyruszyć nad zalew, czy nawet Nałęczów. Wybieramy okolice Wojciechowa. W jedną stronę omijamy miasteczko gruntowymi drogami zwiedzając dzieło matki natury
Strumyk© KlaWisz2581
Wjeżdżamy do Wojciechowa mijając stare zabudowania
Domek© KlaWisz2581
Dalej kierujemy się na Łubki, i przystajemy na chwilę przy kościele.
Kościół św. Tadeusza w Łubkach© KlaWisz2581
Kościół św.Tadeusza w Łubkach bok© KlaWisz2581
I wracamy do domu mając za plecami zachodzące słońce ;)
Zachód Słońca© KlaWisz2581
Dane wyjazdu:
39.00 km
30.00 km teren
02:30 h
15.60 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:2000 m
Kalorie: kcal
Rower:[Zezłomowany] Złomek
"Wycieczka krajoznawcza" z Natalią
Wtorek, 10 maja 2011 · dodano: 10.05.2011 | Komentarze 2
Wycieczka krajoznawcza z Natalią. Powoli, ale ogólnie spoko... dała radę jak na dziewczynę.. Kategoria 20-50 km